G³osuj na Andrzeja Krzy¿aka w kategorii "Cz³owiek z Pasj¹".
Przyroda powoli zaczyna przybieraæ barwy jesienne, a i temperatury ju¿ tak nie rozpieszczaj¹. B³êkit nieba coraz czêœciej ustêpuje miejsca szaroœciom, a i deszcz skrapia ziemiê. Nad wod¹ dominuje cisza przerywana tylko wrzaskliwymi g³osami dumnych kaczorów, którym dane by³o ju¿ dorosn¹æ. Powierzchniê wody coraz rzadziej ozdabiaj¹ oznaki ¿eruj¹cych ryb ustêpuj¹ce pluskom towarzysz¹cym atakom drapie¿ników. Niektóre gatunki ryb, reaguj¹c zapewne na d³ugoœæ dnia i nocy oraz temperaturê wody, ograniczaj¹ znacznie sw¹ aktywnoœæ. Inne, wrêcz przeciwnie, gor¹czkowo gromadz¹c zapasy t³uszczu, chc¹ zapewniæ sobie przetrwanie d³ugich zimowych miesiêcy. Oczekiwanie o tej porze roku regularnych i intensywnych brañ jest spor¹ loteri¹. Mo¿na oczywiœcie trafiæ na œwietne ¿erowania, ale s¹ one zazwyczaj krótkie i pojawiaj¹ siê w du¿ych odstêpach czasowych. Wiêksz¹ rolê, ni¿ wiosn¹ i latem, zaczynaj¹ odgrywaæ zanêty i przynêty oraz zestawy koñcowe. Zimna woda s³abiej rozprowadza zapachy i smaki, wiêc musz¹ one byæ bardziej skoncentrowane i intensywne oraz d³u¿ej utrzymywaæ siê w ³owisku. Wiêksza przejrzystoœæ wody powodujê tak¿e wzrost znaczenia barw zanêt i przynêt. Z ró¿nych relacji wynika, ¿e lepiej sprawdzaj¹ siê kolory intensywnie kontrastuj¹ce z dnem stanowi¹c dodatkowy bodziec wzmagaj¹cy zainteresowanie ryb. Jak jest naprawdê, to dyskusja jest otwarta, bo przecie¿ ka¿de ³owisko ma swoj¹ specyfikê. Mo¿na by zaryzykowaæ stwierdzenie, ¿e na ³owiskach o du¿ej presji ryby s¹ mniej ostro¿ne i ciekawe nowych bodŸców, ni¿ na akwenach bardziej dzikich, gdzie przetrwa ten, kto jest ostro¿ny.
Zimny poranek 25 wrzeœnia przywita³ grupê 23 wêdkarzy i 1 kole¿ankê zimn¹, pochmurn¹ aur¹ z zapowiedzi¹ przechodz¹cego frontu atmosferycznego ze s³abymi opadami deszczu. Ciœnienie atmosferyczne mia³o tendencjê spadkow¹, a wêdkarski kalendarz brañ wskazywa³ na branie zmienne. Tafla ³owiska by³a spokojna, a oznaki ¿erowania znikome. Szybka odprawa i sprawne losowanie pozwoli³y ju¿ o godzinie 7.30 rozpocz¹æ czterogodzinn¹ turê zawodów gruntowych o Puchar Jesieni 2022. Prawie natychmiast po pocz¹tkowej syrenie paru kolegów zaliczy³o pierwsze brania drobnych leszczy i karasi na brzegu wschodnim. Niestety, po wyci¹gniêciu kilku sztuk brania tak jak siê szybko zaczê³y, tak i siê skoñczy³y. Nadzieja na regularnoœæ przerodzi³a siê na d³u¿sze oczekiwanie i czujnie wpatrywanie siê w szczytówki fedeerów. Tak¹ bowiem metodê po³owu wybra³a znakomita wiêkszoœæ ³owi¹cych. Tylko pojedyncze osoby zaryzykowa³y posy³aj¹c klasyczne zestawy gruntowe z nadziej¹ oczekuj¹c brañ wiêkszych okazów. Wœród ³owi¹cych metod¹ drgaj¹cej szczytówki mniej wiêcej po³owa ³owi³a z koszyczkiem zanêtowymi ,a pozostali postawili na methodê. Zanêty stosowano standardowe i autorskie i dosmaczane atraktorami oraz wzbogacane drobnym pelletem, robaczkami, pink¹ i kukurydz¹. Na haczyki zak³adano przede wszystkim bia³e robaczki i pinkê. Kilku kolegów ³owi³o na pellety, dumbelsy i kukurydzê. W ci¹gu pierwszej godziny ³owienia pocz¹tkowy optymizm raczej wygasa³, ale niez³y amur i du¿y karp u kol. Piotra Dobrzanieckiego zapewne wla³ nieco nadziei na brania wiêkszych ryb. Niestety, brania nadal pozostawa³y s³abe, a ponadto bardzo delikatne. Czêsto jedno delikatne przygiêcie szczytówki oznacza³o zapiêt¹ rybkê, a innym razem kilkukrotne jej wychylenie nie przynosi³o skutku. Da³y jednak o sobie znaæ nastêpne karpie, których kilka uda³o siê kolegom wyholowaæ, ale i kilka straciæ nawet przy samym brzegu. Mia³y one jednak po kilka kilogramów i ich hol na delikatne zestawy fedeerowe wymaga naprawdê wielkich umiejêtnoœci i cierpliwoœci. Po trzech godzinach tylko pojedyncze osoby mia³y puste siatki, a rybki jakby siê przebudzi³y i coraz czêœciej dawa³y wêdkarzom powody do radoœci.
O godzinie 11.30 fachowo zakrêcona syrena przez Irka Cia³owicza obwieœci³a koniec zawodów. Gdy Irek dopieszcza³ kie³baski na grillu, Prezes Andrzej Krzy¿ak w towarzystwie kol. Ewy Dobrzanieckiej przyst¹pi³ do wa¿enia ryb. Najwiêkszy karp zwa¿y³ a¿ 6,76 kg. Wiêkszoœæ jednak ³owi¹cych zarobi³o swe punkty œredniakami karasiami i leszczami. By³o te¿ nieco kroczka karpi. Ostateczne podsumowanie przynios³o nastêpuj¹ce wyniki:
I miejsce – Piotr Dobrzaniecki: 13,98 kg II miejsce – Bogdan Nur: 8,41 kg III miejsce – Grzegorz Wêgrzynowicz: 5,49 kg Big Fish Zawodów – Piotr Dobrzaniecki: karp 6,76 kg
Oprócz wyró¿nionych pami¹tkowymi statuetkami zwyciêzców ryby z³owili: Krzysztof Zagrodzki (3,26 kg), Andrzej Salawa (5,06 kg), Maciej Zagrodzki (1,69 kg), Robert Basta (4,29 kg), Sylwester Warcho³ (3,30 kg), Stanis³aw Salawa (1,51 kg), Andrzej Purchla (0,57 kg), Krzysztof Paluch (3,28 kg), Janusz Halada (1,73 kg), Wies³aw Kruczek (2,28 kg), Piotr Dalowski (2,63 kg), Adam Sokó³ (1,53 kg), Patryk Bêdkowski (2,48 kg) i Dariusz WoŸniak (3,85 kg). £¹cznie zwa¿ono i zaliczono uczestnikom 65,34 kg ryb. Puste siatki pozosta³y u kol. Les³awa Polaka, Krzysztofa Jarzyny, Paw³a Niewiary, Paw³a Ogara, Krzysztofa Nura i Marzeny Mosur. Czo³owa trójka z³owi³a ³adne kilkukilogramowe karpie, a wiêc to one dzisiaj zdecydowa³y o zwyciêstwie. Cieszy, ¿e okazy te by³y w œwietne i walecznej kondycji, co dobrze wró¿y ich pomyœlnemu przezimowaniu.
Dziêkujemy uczestnikom zawodów za udzia³ w nich i gratulujemy sukcesów na trudniejszej, ju¿ prawie jesiennej wodzie. Do zobaczenia za rok.