G³osuj na Andrzeja Krzy¿aka w kategorii "Cz³owiek z Pasj¹".
SONY DSC
Gdy na prze³omie czerwca i lipca nasz Prezes Andrzej Krzy¿ak wyst¹pi³ z pomys³em zorganizowania nocnych zawodów dru¿ynowych w metodzie mieszanej od razu wzbudzi³ on zaciekawienie i aprobatê zainteresowanych. Co prawda od lat nasi karpiarze organizuj¹ kilkudniowe zasiadki, ale ca³odobowych zawodów nie bêd¹cych klasycznymi zasiadkami chyba nigdy nie organizowaliœmy. Andrzej mocno zaanga¿owa³ siê w rozwijanie i realizacjê swej koncepcji zawodów tworz¹c ich Regulamin, prowadz¹c rozmowy ze sponsorami oraz przygotowaniem i wydzieleniem potrzebnej czêœci ³owiska. Zawody mia³y byæ rozgrywane w dwuosobowych zespo³ach, w których wêdkarze sami decydowali o wyborze metody po³owu. Zabronione mia³o byæ spinningowanie, u¿ywanie ³ódek zanêtowych, echosond oraz nêcenie s-bombami. Na og³oszone zapisy odzew by³ natychmiastowy i wkrótce mieliœmy zdeklarowanych 16 dru¿yn. Sugeruj¹c siê naszymi pomys³ami firma reklamowa z Miechowa przygotowa³a oryginalne pami¹tkowe statuetki oraz przypinki. Niezwykle, jak zawsze, chêtnie odpowiedzieli tak¿e nasi wypróbowani sponsorzy i przyjaciele, czyli firmy RADER JEANS Pañstwa Danuty i Janusza Janickich oraz PSB MRÓWKA Pana Micha³a Janickiego, funduj¹c sympatyczne gad¿ety oraz wartoœciowe bony na zakupy. Jak zwykle równie¿ Pañstwo Justyna i Sylwester Warcho³owie bezproblemowo udostêpnili wêdkarzom swoj¹ piêkna i zadban¹ daczê po³o¿on¹ tu¿ nad ³owiskiem dla grilla i gor¹cego dania serwowanego startuj¹cym. A wiêc na starcie zawodów uwa¿aliœmy, ¿e wszystko jest przygotowane, a jedynymi niewiadomymi s¹ jak zwykle brania ryb i kaprysy pogody, bo na humory i kole¿eñskie podejœcie naszych wêdkarzy zawsze mo¿emy liczyæ. Niezwykle cieszy sportowe i hobbystyczne podejœcie coraz wiêkszej grupy wêdkarzy do ³owienia ryb. Dzisiaj ktoœ ³owi¹cy ryby g³ównie dla ich zabicia i zjedzenia jest raczej w mniejszoœci, ba, jest nawet bardziej potêpiany ni¿ akceptowany.
SONY DSC
Niezaprzeczalny wk³ad w takie podejœcie do wêdkarstwa mia³a i ma dzia³alnoœæ w naszym kole kol. Krzysztofa Jarzyny, który nie tylko sponsorowa³ nam wiele imprez i finansowa³ budowê pierwszych pomostów i zakup ryb, ale i ufundowa³ kilkadziesi¹t mat wêdkarskich pozwalaj¹cych bardziej delikatnie i humanitarnie obchodziæ siê ze z³owionymi rybami. Od samego pocz¹tku swej bytnoœci w kole by³ i jest orêdownikiem i propagatorem postaw „Z³ów i Wypuœæ” oraz NO KILL. Ta dzia³alnoœæ kol. Krzysztofa i jej dzisiejsze rezultaty zmieni³y diametralnie obraz s³omnickiego wêdkarstwa i na pewno na lepszy. To wszystko w po³¹czeniu z przemyœlan¹ i perspektywiczn¹ prac¹ Zarz¹du pod kierownictwem kol. Andrzeja Krzy¿aka i jego stuprocentowemu zaanga¿owaniu skutkuje przyjaznym wêdkarzom, bezpiecznym, zasobnym w ryby i zadbanym ³owiskiem.
dav
dav
Prognozy pogody na popo³udnie 23 lipca nie wygl¹da³y dobrze. Rekordowe od kilu dni upa³y mia³y siê w³aœnie na krótko zakoñczyæ za spraw¹ id¹cego od zachodu frontu atmosferycznego, podczas przejœcia którego mia³o dojœæ do gwa³townych zjawisk atmosferycznych z wichurami, burzami i opadami deszczu i gradu. Powoli od zachodu , a póŸniej tak¿e po³udnia, mogliœmy obserwowaæ nadchodz¹ce chmury. Pierwsze, choæ odleg³e, pomruki burzy da³o siê s³yszeæ podczas rejestracji dru¿yn. Z przyczyn losowych (niestety-covid) ze startu wycofa³a siê jedna dru¿yna z zarejestrowanych szesnastu. Po rejestracji dru¿yn przyby³ych przywita³ kol. Andrzej Krzy¿ak, który przypomnia³ zasady po³owów oraz przedstawi³ organizacjê i plan zawodów. Ustalono tak¿e konieczne dla bezpieczeñstwa zachowanie siê startuj¹cych na wypadek gwa³townych zjawisk atmosferycznych, tj. przerwanie zawodów, zabezpieczenie swego mienia, zdrowia i ¿ycia. Mieliœmy jednak nadziejê, ¿e coraz groŸniej wygl¹daj¹ce chmury ³askawie omin¹ ³owisko. Przeprowadzone nastêpnie losowanie miejscówek raczej nie powodowa³o niepotrzebnych frustracji, gdy¿ wszystkie one uwa¿ane s¹ za rybne i ³atwe. Przedzieraj¹ce niebo od strony Krakowa b³yskawice i odleg³e jeszcze grzmoty jednak nasila³y siê. Przed godzin¹ osiemnast¹, czyli planowanym pocz¹tkiem zawodów, odda³o siê wszystkim urz¹dziæ stanowiska i niecierpliwie czekaæ na sygna³ do ³owienia. I tu pojawi³o siê parê tak silnych podmuchów wiatru, ¿e np. parasol kol. Krzysztofa Jarzyny ca³kowicie wiatr zerwa³ ze stela¿a, a parasol-namiot Ewy i Piotra Dobrzanieckich te¿ zosta³ nieŸle zmaltretowany. Zacz¹³ tak¿e padaæ lekki deszczyk, który przyniós³ spadek temperatury. Burza najwyraŸniej zatrzyma³a siê nad Krakowem i ruszy³a w kierunku Proszowic omijaj¹c nas szczêœliwie. Nadsy³ane do niektórych kolegów zdjêcia z jej skutków w Krakowie pozwala³y zobaczyæ jej niszcz¹c¹ moc, piêkno i potêgê.
SONY DSC
SONY DSC
My mogliœmy jednak doœæ spokojnie rozpocz¹æ zasiadkê. Od razu da³o siê zauwa¿yæ, ¿e dominuj¹c¹ metod¹ bêdzie feeder z klasycznym koszyczkiem (tak ³owi³ póŸniejszy zwyciêzca i zdobywca statuetki Big Fish) oraz jego odmiana zwana methoda. Nie zabrak³o tak¿e ³owi¹cych na dalekich dystansach na pellety i kulki proteinowe zanêcaj¹cych rurami zanêtowymi, procami, katapultami i ³y¿kami zanêtowymi. Oczywiœcie pasjonaci metody sp³awikowej tak¿e roz³o¿yli ca³y swój arsena³ licz¹c na czêste nurkowanie czy wyk³adanie sp³awików. Taka formu³a zawodów wbrew pozorom jest trudniejsza dla startuj¹cych ni¿ jedna narzucona przez organizatora. Wymaga bowiem wybrania jakiejœ taktyki i reagowania na bie¿¹ce wyniki i brania. Czy np. postawi siê na mniejsze, ale liczniejsze ryby, czy bêdzie siê szukaæ ryb wiêkszych lub nawet bardzo du¿ych. Liczy siê tak¿e konsekwencja w przyjêtej taktyce i, co mo¿e wydaæ siê trywialne, ³owienie w miejscu nêcenia…A nie jest to dla niektórych oczywiste. Z pocz¹tku brania nie by³y obiecuj¹ce. Zmiana temperatury, ciœnienia i wiatr by³y tego pewnie g³ówna przyczyn¹. Jeœli ryby bra³y to by³y to œredniaki karasie i nieliczne leszcze. Sporo by³o te¿ rybek ma³ych oraz brañ delikatnych, pustych zaciêæ i spinek parê sekund po zaciêciu. Ten, kto potrafi³ utrzymaæ ryby w ³owisku, ³owi³ w miarê regularnie. Pozostali raczej wpatrywali siê w nieruchome sp³awiki i szczytówki oraz z nadziej¹ s³uchali milcz¹cych sygnalizatorów akustycznych. Oko³o godziny 20 przesz³a doœæ znaczna fala spokojnego deszczu, po którym zapanowa³a komfortowa wrêcz temperatura, a odœwie¿one powietrze z ka¿dym wdechem dostarcza³o nowej energii i optymizmu.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
Jeszcze przed zapadniêciem zmroku Pani Justyna Warcho³ wraz z Andrzejem Krzy¿akiem na piersi ka¿dego uczestnika imprezy przypiêli pami¹tkowy znaczek z logiem zawodów. Noc przysz³a z uspokojeniem pogody i ow¹, jedyn¹ tak¹ nad wod¹, magiczn¹ cisz¹, kiedy to s³uch wêdkarza s³yszy z powierzchni wody takie odg³osy, jakich nie uœwiadczysz w dzieñ. Nawet rozmowy i komentarze wêdkarzy ucich³y dostosowuj¹c siê atmosfery chwili. Moja wycieczka z aparatem ujawnia³a w b³ysku flesza pogodne i zadowolone twarze ³owi¹cych, a wszechobecne uœmiechy i przyjazne rozmowy pokazywa³y œwietn¹ atmosferê panuj¹c¹ wœród uczestników zawodów. Niestety, jeden z naszych kolegów, stary wyga tego ³owiska i wytrawny wêdkarz karpiowy, tak nieszczêœliwie stan¹³ na œliskim po deszczu brzegu, i¿ skrêci³ nogê, co wykluczy³o go z dalszego wêdkowania. Odwieziony do domu przez najbli¿szych osieroci³ na ³owisku startuj¹cego z nim kol. Leszka Heriana, który do koñca zawodów dzielnie obroni³ honor dru¿yny ³owi¹c karpia (co prawdê, tylko jednego).
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
Przed zaplanowanym na pó³noc, pierwszym wa¿eniem, dru¿yna Dalowski/Sokó³ zg³osi³a amura 1,79 kg. Samo zaœ wa¿enie pokaza³o nastêpuj¹ce wyniki: Les³aw Polak/Pawe³ Ogar-4,79 kg, Ewa Dobrzaniecka/Piotr Dobrzaniecki- 9,13 kg, Bogus³aw Nur/Krzysztof Nur- 5,07 kg, Dariusz Bieniek/Sylwester Warcho³- 15,97 kg, Krzysztof Paluch/Grzegorz Niewiara- 7,92 kg, Dawid Jaœkiewicz /Witold Król- 3,83 kg, Tomasz Molga/Waldemar Gajda- 9,41 kg, Jacek Jackowicz/Grzegorz Puchalski- 5,16 kg, Adam Sokó³/Piotr Dalowski- 9,91 kg oraz Robert Basta/Julia Basta- 8,39 kg. Cztery dru¿yny zakoñczy³y dzieñ z zerowym kontem. Tak wiêc mieliœmy cztery dru¿yny ze zbli¿onymi wynikami oraz jedn¹ ze zdecydowan¹ przewag¹. U kilku dru¿yn starych wyg nocnych zasiadek niepokoi³y marne rezultaty, ale wszyscy wszak¿e liczyli na nocne okazowe karpie, sumy czy amury. Po œwietnym strogonowie serwowanym w bazie u Pañstwa Warcho³ów m.in przez sam¹ urocz¹ gospodyniê Pani¹ Justynê, po przerwie przyst¹piono do drugiej tury zawodów. Niestety, Morfeusz-bóg snu, zmorzy³ wielu kolegów, którzy pozostawili wêdki bez nadzoru swych jak dot¹d wyczulonych zmys³ów zapadaj¹c w b³ogi sen. Ryby jakby zrozumia³y tê potê¿n¹ po dobrej kolacji potrzebê odpoczynku bior¹c z rzadka i delikatnie, choæ niektórzy dzielnie walczyli ze snem zaliczaj¹c nawet niez³e sztuki (karpi oczywiœcie). Wy³aniaj¹cy siê porann¹ zorz¹ œwit obudzi³ œpi¹cych, a i rybki wziê³y siê mocniej do ¿erowania. Trafia³y siê niez³e karpie (powy¿ej 60 cm) i wiêksze ni¿ poprzednio karasie i leszcze. Jeden karp koi i kilka mniejszych sumów stanowi³o mi³e wyj¹tki. Generalnie wiêksze, okazowe sztuki, zawiod³y. Nie da³o siê tak¿e s³yszeæ odg³osów ich nocnego ¿erowania czy podnosz¹cych poziom adrenaliny atakach sumów czy braniach wêgorzy. Jednak œwit przyniós³ spore nasilenie brañ, a teamy Dobrzanieckich, Sokó³/Dalowski, Jaœkiewicz/Król, Molga/Gajda i Basta/Basta ³owili z du¿¹ regularnoœci¹, co chwilê dok³adaj¹c nastêpne ryby. Wreszcie i karpie doceni³y wyszukane i sprawdzone niejednokrotnie specja³y teamu Nur/Nur. Zawodzili nadal nasi utytu³owani karpiarze nie mog¹c prze³amaæ niechêci okazów do brañ. Po wêdkarzach, nawet tych najm³odszych, nie by³o widaæ zmêczenia, a dobry nastrój ich nie opuszcza³.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
Godzina 10.00 zaakcentowana dŸwiêkiem syreny zakoñczy³a Nocne Zawody o Puchar Lata 2022. Komisja Sêdziowska przyst¹pi³a do koñcowego wa¿enia ryb, co przynios³o nastêpuj¹ce wyniki:

I miejsce – Adam Sokó³/Piotr Dalowski: 28,65 kg
II miejsce – Dawid Jaœkiewicz/Witold Król: 24,62 kg
III miejsce – Tomasz Molga/Waldemar Gajda: 23,00 kg
Big Fish zawodów – Piotr Dalowski: karp 6 kg.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
dav
SONY DSC
Oprócz nagrodzonych dru¿yn ryby z³owi³y teamy: Krzysztof Jarzyna/Ryszard Kopta: 4,54 kg, Les³aw Polak/Pawe³ Ogar: 4,79 kg, Ewa Dobrzaniecka/Piotr Dobrzaniecki: 20,81 kg, Bogdan Nur/Krzysztof Nur: 22,79 kg, Dariusz Bieniek/Sylwester Warcho³: 21,86 kg, Krzysztof Paluch/Grzegorz Niewiara: 19,24 kg, Les³aw Pajerski/Jacek Lis: 2020 kg, Leszek Herian/Roman Majchrowski: 1,65 kg, Jacek Jackowicz/Grzegorz Puchalski: 5,16 kg, Robert Basta/Julia Basta: 10,45 kg. Bez ryb, ale w œwietnym humorze nie czyni¹c rybom zbêdnego stresu, zawody zakoñczy³y teamy Piotr Purchla/Andrzej Purchla, £ukasz Kalemba/Grzegorz Pierzga. £¹cznie zwa¿ono 189,76 kg ryb, co stanowi wynik bardzo dobry. Oprócz bezapelacyjnych zwyciêzców, czyli teamu Sokó³/Dalowski, a¿ 6 dru¿yn uzyska³o zbli¿ony do siebie wynik, co œwiadczy o wyrównanej walce. Do pó³nocy z³owiono 79,58 kg, a po przerwie 110,18 kg ryb, co zdecydowanie pokazuje lepsze poranne brania. Lepsze wyniki dawa³o ³owienie na krótkim i œrednim dystansie oraz konsekwencja w przyjêtej taktyce. Myœlê, ¿e równie cenne jak osi¹gniête miejsca i wyniki by³y wspania³a atmosfera, dobre humory, œwietnie spêdzony czas, pogoda, która choæ z pocz¹tku nieco strasz¹c jednak dopisa³a oraz sami buduj¹cy ow¹ œwietn¹ atmosferê wêdkarze. Okaza³o siê, ¿e pomys³ kol. Prezesa Andrzeja Krzy¿aka takiej formu³y zawodów by³ przys³owiowym strza³em w dziesi¹tkê, a sama organizacja przedsiêwziêciem bez zarzutu zakoñczonym sukcesem. Dziêkujemy Kole¿ance Ewie Dobrzanieckiej i Kolegom za udzia³ w zawodach, sportowa walkê i stworzenie mi³ej kole¿eñskiej atmosfery.
Specjalnie dziêkujemy Pañstwu Danucie i Januszowi Janickim, w³aœcicielom firmy RADER JEANS oraz Panu Micha³owi Janickiemu, w³aœcicielowi firmy PSB MRÓWKA S³omniki, za objêcie patronatem zawodów i ufundowanie cennych i atrakcyjnych nagród.
Wyrazy podziêkowania kierujemy do Pañstwa Justyny i Sylwestra Warcho³ów za udostêpnienie swego piêknego siedliska dla wêdkarzy (to tak, jakby ktoœ udostêpni³ swój dom nie wiedz¹c, kto przyjdzie...Kogo dzisiaj staæ na taki piêkny i bezinteresowny gest?). Pani Justynie dziêkujemy za troskê i opiekê, jakiej doœwiadczyliœmy goszcz¹c progach jej domu.
Dziêkujemy tak¿e sklepowi HACZYK.pl z Krakowa za ufundowanie zestawu zanêt dla zwyciêzców. Wrêczaj¹c nagrody Pan Micha³ Janicki zaprosi³ nas na zawody za rok. A wiêc…Do nastêpnych zawodów.
PANO_1x3
Zapraszamy do obejrzenia pe³nego fotoreporta¿u z zawodów.