ZEZWOLENIE: poprawka błędu!!!
SONY DSC
Nowy Prezes Zarządu
kol. Wiesław Zagrodzki
Galeria  Mistrzów!!!

Tradycyjnie otwieramy galerię okazów z naszego łowiska. Prosimy o dzielenie sie swoimi sukcesami i wędkarskim szczęściem. Zapraszamy do nadsyłania krótkich (bądź dłuższych) relacji wraz z serwisem zdjęciowym. Oczywiście, nie namawiamy do zdradzania tajnych informacji o miejscówce, zanętach czy przynętach. Mamy nadzieję, że zechcecie dołączyć do galerii sław naszego łowiska. Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, jakie okazy karpi, amurów, sumów czy sandaczy można złowić na łowisku Januszowice ...
1 maja to zdecydowanie dzień kol. Pawła Ogara. Nie dość, że zajął, jako debiutant na zawodach kołowych, trzecie miejsce w gruntowych zawodach o Puchar Burmistrza, to jeszcze tego samego dnia po południu złowił pięknego karpia o wadze ponad 16 kg. Serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych okazów mając nadzieję, że kol. Paweł będzie regularnie zgłaszał kolejne okazy...Tak trzymać!!!
Okazowy karp pełnołuski Sylwka Warchoła złowiony 8 maja ok. godziny 13.00. Karp ważył 17 kg. Piękny okaz!!!
Krótszy, ale grubszy...Taki okaz złowił Piotr Purchla 14 maja przed godziną 18.00. Karp ważył 18 kg.
Jest 20 PLUS...


W sobotę 14 maja, ok. godziny 22.00 Waldemar Gajda złowił pięknego karpia pełnołuskiego. Ważenie dokonane w obecności  kilku kolegów pokazało, że "maleństwo" dorosło aż do 21 kg!!! To wspaniały wynik, a zapewne pływają u nas jeszcze większe sztuki. Kto przebije Waldka? Kto pierwszy przekroczy 25? Koledzy, bierzcie się do dzieła!!!
"Skromne" 17 kg pełnołuskiego karpia nie oparło się przynęcie i umiejętnościom naszego Sekretarza Zarządu Irka Ciałowicza.

Gratulujemy i rezerwujemy miejsce ma kolejne zgłoszenia...
A to "zaledwie" 13 kg, też pełnołuskiego karpika, który nie mógł się oprzeć staraniom i przynęcie kol. Wojtka Rosoła. Dobra rozgrzewka przed zawodami...
Tym razem jednak Sylwek Warchoł pokazuje Wojtkowi Rosołowi miejsce w szeregu łowiąc "golca" o wadze 15 kg. Ta mina zwycięzcy wszystko mówi o zaistniałej sytuacji... Czy doczekamy się rewanżu?
A ten spec od okazów, czyli kol. Leszek Pajerski, znowu melduje się z tłuściochem o wadze 16,1 kg. Mina karpia wyraża pełne zaskoczenie i zdziwienie. Mina wędkarza zaś wyraża pełne zadowolenie...Karpiu...Czemu się dziwisz?
...I te dwa maluchy-bez komentarza.