ZEZWOLENIE: poprawka błędu!!!
ZAWODY 2024
AKTUALIZACJA!!!
SONY DSC
Planując każdego roku obchody Dnia Dziecka w naszym kole, zawsze jedyną prawdziwą niewiadoma pozostawała pogoda. Nigdy nie mieliśmy problemów z brakiem chętnych do uczestnictwa, czy też ofiarnością sponsorów. 9 czerwca był dniem tegorocznego festynu wędkarskiego, do którego zgłosiło się 50 uczestników. Niestety, względy logistyczne i terenowe uniemożliwiły przyjęcie większej grupy dzieci. Już dawno odeszliśmy od niegdyś stosowanej formuły zawodów, gdyż powodowało to niepotrzebne emocje, choć najczęściej wśród opiekunów, ale i niepotrzebny stres u dzieci. Przyjęliśmy więc formułę festynu, oczywiście z łowieniem ryb na zestawy spławikowe, ale także z udziałem animatorek i prowadzonych przez nie zabaw, możliwością korzystania ze zjeżdżalni, pokazami strażackimi czy tez konnymi przejażdżkami. Zwycięzcami w takich „zawodach” byli oczywiście wszyscy uczestnicy nagradzani pucharkami, medalami i słodkimi przysmakami.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
PANO_1x7
Dzień tegorocznego święta spędzał nieco sen z powiek organizatorów, gdyż prognozy zmieniały się z godziny na godzinę, a nocna burza z krótką i intensywna ulewą mogła odstraszyć wielu uczestników. Jeszcze przed siódma rano siąpiła niewielka mżawka, a niebo było całkowicie zachmurzone. Po godzinie ósmej zaczęło się powoli rozpogadzać, a organizatorzy zaczęli przygotowywać bazę zawodów, którą była wyspa w Strefie Rekreacji Januszowice. Ofiarnie taszczyli przez pokład mola pudła, kartony i worki z nagrodami, napojami, pakietami startowymi, bannerami itp. Cały czas jednak z niepokojem patrzyliśmy w niebo i parking, czy pojawiają się uczestnicy. Z początku nieśmiało, potem coraz liczniej, na molo zaczęły pojawiać się kolejne grupki zapisanych wcześniej dzieci wraz z opiekunami. Czasami jednemu dziecku towarzyszyło 2-3 osoby, czasami były to i liczniejsze grupy. Niektórzy tatusiowie i dziadkowie, taszczyli lub wieźli wielkie ilości sprzętu i akcesoriów koniecznych do połowów. Poprawiająca się pogoda spowodowała, że prawie wszyscy zapisani uczestnicy dotarli na wyspę wraz z opiekunami, którymi były czasami całe rodziny. Miło było widzieć wśród nich i naszych wieloletnich kolegów, którzy przekazują w ten sposób swoje zamiłowanie do wędkowania. Po rejestracji i krótkim powitaniu przez Prezesa kol. Wiesława Zagrodzkiego każdy z uczestników został zaopatrzony w napój oraz pakiet startowy (zanęta i robaczki). Uczestnicy zajęli wylosowane wcześniej miejscówki i, po odpowiednich przygotowaniach, przystąpili do łowienia.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
nęta i robaczki). Uczestnicy zajęli wylosowane wcześniej miejscówki i, po odpowiednich przygotowaniach, przystąpili do łowienia. Tatusiowie i dziadkowie skupili się na fachowej pomocy i doradztwie, a mamusie i babcie dbały, aby ich pociechom niczego nie brakowało. Zabawa była przednia. Każdemu braniu, holowaniu i podbieraniu towarzyszyły niesamowite emocje, a nawet dotknięcie rybki okazywało się być nie lada przeżyciem. Nawet białe robaczki nie wywoływały przestrachu czy obrzydzenia. Tatusiowie i dziadkowie uwijali się jak w ukropie nie chcąc być gorszymi od innych na oczach swoich córek, wnuczek, synów i wnuków. Tak naprawdę, to tylko ich pociechy zachowywały mały  luzik, ale nie oni. Rybki jako tako współpracowały. Na haczyki zapinały się przede wszystkim karasie, leszczyki, płoteczki, kilka wzdręg i amurów. Było też kilka ładnych karpi, co przy delikatnych zestawach stanowiło nie lada wyzwanie dla ich łowców. Parę ładnych ryb spektakularnie stracono, gdy ratując się wpłynęły pod konstrukcję pomostu. Ważenie pokazało rybki prawie u wszystkich startujących. W ciągu całego przebiegu łowienia nie widzieliśmy znudzonych czy marudzących dzieci. Na ich twarzyczkach gościł uśmiech, emocje i zainteresowanie, co była dla nas największą nagrodą i podziękowaniem. Aby dostarczyć nieco ochłody, organizatorzy częstowali wszystkich lodami.  Wraz z ciągle poprawiającą się pogodą czas rodzinnego wędkowania szybko minął i uczestnicy zebrali się na powrót pod altaną, gdzie czekali na nich organizatorzy imprezy. Po słowach gratulacji i podziękować każde dziecko otrzymało pamiątkowy medal oraz wielką torbę z łakociami.
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
W tym czasie w ośrodku kąpieliska wyrosła okazała zjeżdżalnia i pojawiły się stoiska z różnymi atrakcjami. Donośne dźwięki dwóch wozów strażackich zwiastowały przybycie druhów z OSP Słomniki pod wodzą ich Prezesa kol. Jana Pluteckiego. Po odebraniu upominków wszyscy przenieśli się na teren bazy kąpieliska, gdzie korzystali z przygotowanych atrakcji i pokazów. Mogli więc korzystać ze zjeżdżalni, bawić się z animatorkami, zasmakować prażoną kukurydzę, zasiąść w kabinie wozów strażackich, sprawdzić swoje oko w trafianiu strumieniem wody do celu. Na koniec prezentacji nasze OSP uruchamia potężna armatę wodną kierując w niebo strumień pod olbrzymim ciśnieniem, a powracająca woda ma postać deszczu.
SONY DSC
Pomimo początkowych obaw udało nam się przeprowadzić zaplanowaną imprezę. Dopisały dzieci i opiekunowie, łaskawą okazała się pogoda, pokazały się nasze rybki, a zadowolone i szczęśliwe dzieci wystawiły nam pewnie wysoka ocenę . Dziękujemy więc wszystkim uczestnikom festynu za przybycie i udział w nim-dziewczynkom i chłopcom, mając nadzieję, że kiedyś zostaną miłośnikami tego pięknego hobby. Dziękujemy opiekunom za pełne uwagi i troski uczestnictwo. Organizatorzy najserdeczniej dziękują Sponsorom i Patronom imprezy, wśród których byli:

Urząd Miejski w Słomnikach
Firma ALMUS Państwa Małgorzaty i Wojciecha Starnawskich
Firma PSB MRÓWKA Słomniki Państwa Anny Pałki i Michała Janickiego
Firmie ANIMATORT Pani Moniki Motyczyńskiej
OSP Słomniki i jej Prezesowi kol. Janowi Pluteckiemu
Pani Agnieszce Warchoł -Administratorce  Strefy Rekreacji Januszowice
Państwu Anecie i Piotrowi Przecherskim - za ogrom pracy włożonej w przygotowanie miejsca festynu.

Skoro wszyscy, organizatorzy i uczestnicy, jesteśmy zadowoleni z przebiegu obchodów Dnia dziecka 2024 w Kole PZW Słomniki to…Zapraszamy już za rok!